Historia Nowegodworu jest ciekawsza od mojej fantazji. Nie na darmo powtarzam, że życie pisze najciekawsze scenariusze.
Otóż te ziemię powiatu rawskiego już w XIII w. były siedzibą królewskiego dworku myśliwskiego. Później gościli tu wielmoża.
I tak jak zmieniała się historia ziemi mazowieckiej, tak zmieniały się losy dworu. Przechodził z rąk do rąk. Drewniany budynek gościł wojska władzy carskiej, pruskiej, francuzkiej. I rozbiór, II rozbiór, czasy Księstwa warszawskiego, w końcu rok 1906, który przyniósł tragiczną śmierć właścicielce dworu to jakby całe tomy, opisujące przejmujący los naszej ojczyzny.
Dwór trafił w końcu i został rozbudowany przez hr. Ochojskiego w latach 20tych XX wieku. Podobno hrabia był to wspaniały gospodarz 300hektarowej posiadłości, człowiek z wyższym wykształceniem rolniczym, potrafiący doskonale wykorzystać potencjał żyznych ziem. Na terenie majątku można zobaczyć pozostałości po wspaniałych stajniach, lodowni, wozowni, domku rymarza czy ogrodnika. Przejść przez park obfitujący w różnorodność drzew i krzewów, w tym blisko 200letniego dębu. Posłuchać i zobaczyć liczne gatunki ptaków.
Właściciel władał biegle kilkoma obcymi językami. Ożenił się z właścielką sąsiedniego dworu, wdową, a jej syna adoptował.
Gdy wybuchła II wojna światowa pozostał w majątku, którym nadal zarządzał za zgodą niemieckiego okupanta. Jego rodzina w 1939 roku emigrowała do Anglii. Gościł i ukrywał w swym majątku zubożałą okoliczną szlachtę.
Po wojnie, władze komunistyczne rozparcelowały majątek. Wysiedliły właściciela, nie pozwalając mu zamieszkać nawet w pobliżu ani połączyć z rodziną za granicą. Teraz wokół majątku można podziwiać ogromne sady, wydające bogate plony jabłek, gruszek, wiśni...
Hrabia Ochojski zmarł w przytułku podwarszawskim w nędzy i niedostatku.
We Dworze mieści się Klinika Rehabilitacyjna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz