Blog Beaty Jaskuły-Tuchanowskiej

poezja i proza życia

sobota, 16 lipca 2022

Urlop

 Może zupę przesolę. 

Zawsze to jakaś interakcja będzie...

Może szyby wyczyszczę,

Trzeźwiej na świat popatrzę...

Pot cieknie po garbie 

A dopiero południe.

Dziecko na spacer,

Psa wyprowadzić.

Rodzinę ugościć.

Wakacje A więc lody...

I tylko jakoś dziwnie

Zmęczony człowiek

I nie ma czasu na papierosa

Podczas urlopu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz