środa, 31 października 2012
Lubiła poezję i mnie...
Teresie
Taka dzielna
Walczyła
Pewna
że zwycięży
nie tu to tam
nie dziś to jutro
Taka twarda
Stąpała pewnie
podpierając się parasolem
gdy bolało
Trzeba sobie radzić
tak czy siak
Taka przewidująca
a jednak
żyjąca nadzieją.
Tylko ta łza
w kąciku oka
na pożegnanie
Tyle rzeczy mogło się wydarzyć
Tyle bitew ze słabościami mogła wygrać
Tyle jeszcze radosnych „mamama” usłyszeć…
Teraz w ciszę zagłębiła się
Teraz odpoczywa i nic ją nie boli
Nie musi walczyć ani dnia dłużej
I wszystko jej jedno czy sobie poradzimy
bez niej i z naszym smutkiem.
Odpoczywa, nasycona Bożą miłością,
utulona i bezpieczna w Jego ramionach
szczęśliwa…
Odpoczywaj!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz