Niebo roztarte pastelą,
Okno mruga roletą porozumiewawczo...
"Znowu broisz?"
Kwiaty kredką na ścianie
Zaśmiały się perliście...lekko ironicznie?
Z radia melodia o"szczęściu co blisko".
Popijam czarną, smakuję poranek...
To właśnie ta chwila..
ON kiwa palcem ostrzegawczo:
"Weź się w garść"!
Ja z poluzowanymi kitkami,
Obgryzionymi paznokciami,
Ufością, szepczę -
"Poprawię się...jutro".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz