wtorek, 3 sierpnia 2010
Wakacyjnie w Chmielnie
I jeżdżę sobie w różne dziwne miejsca... np. na zaproszenie zaprzyjaźnionych pastorów Jaroszów do Chmielna (1.08) nad jezioro. Było ciepło i miło, nie tylko nad wodą. Zawiozłam im wakacyjnie monodram "Alicja przed lustrem"... i podobało się, niektóre kobitki nawet miały mokre oczy... bo to takie opowiadanie o kobiecie: najpierw młodej i naiwnej, poszukującej ideału mężczyzny, potem dojrzalszej i rozczarowanej, na końcu tej, która odnajduje pasje i radości życia w innych wartościach: Bogu, rodzinie... A tak nawiasem mówiąc to strasznie trudno opanować na pamięć własne wiersze. Jednak udało się, więc może przyjadę do Was?
Subskrybuj:
Posty (Atom)